poniedziałek, 23 marca 2015

"Nie wszystko złoto, co się świeci, czyli..."

...Kilka słów na temat manipulacji...

Czym jest manipulacja? Wywieraniem wpływu na osobę lub grupę ludzi w taki sposób, aby nieświadomie realizowała ukryte cele manipulatora. Dlaczego ukryte a nie wyrażone wprost? Bo gdyby były wyrażone wprost, to pewnie nie chcielibyśmy ich realizować. Manipulator wykorzystuje bowiem ludzi do zaspokajania swoich potrzeb, traktuje ich przedmiotowo.

Manipulator ukrywa swoje prawdziwe oblicze pod wieloma kolorowymi maskami: życzliwości, uczynności, uśmiechu, radości życia. Początkowo stwarza wokół siebie klimat zaufania i bezpieczeństwa. Szczególnie podatne na jego wpływ są osoby "głodne emocjonalnie", którym brakuje ciepła rodzinnego, przeżywają trudne chwile, szukają wsparcia. To wszystko na początku mogą otrzymać od manipulatora, który uzależnia od siebie emocjonalnie.  Ofiara może czuć się wręcz "bombardowana miłością", tj. okazywanym zainteresowaniem, uwagą, życzliwością, wykreowanym przez manipulatora atrakcyjnym wizerunkiem własnej osoby i możliwością "skrycia się w jego cieniu"...

Prawdziwe oblicze manipulatora można zobaczyć wtedy, gdy mu się odmówi, albo gdy się go skrytykuje. Staje się wówczas złośliwy, sarkastyczny, agresywny. W ten sposób karze za sprzeciw. Stale innych krytykuje i osądza, poddaje w wątpliwość czyjeś zalety i kompetencje, przy czym sam sobie nie ma nic do zarzucenia. Manipulator ma tendencję do zrzucania odpowiedzialności na innych. W związku z tym winę za oziębienie relacji z manipulatorem bierze więc często na siebie "ofiara" i stara się naprawić swój błąd, byle tylko ponownie wkraść się w jego łaski. Tym samym jeszcze bardziej wplątuje się w matnię manipulacji.

Nie daj się zwieść pozorom! Nie wszystko złoto, co się świeci! Nie wierz każdemu, kto deklaruje ci, że jest twoim prawdziwym przyjacielem powołując sie przy tym na Słowa Pisma Świętego! I zapewnia, że nigdy cię nie opuści... Prawdziwa przyjaźń wymaga czasu i konkretnych potwierdzających ją czynów, a nie tylko słownych słomianych często deklaracji...